Otóż kilka miesięcy temu kupiłem sobie Dysk twardy Toshiba 2.5'', 500GB, SATA III 6Gb/s, 5400RPM, 8MB cache, 7mm (MQ01ABF050). Obniżyłem softa, włożyłem nowy dysk, sformatowałem go w konsoli a następnie wgrałem Rogero 4.46, wszystko było pięknie, grałem na nim długo aż moją sielankę zakończyło spojrzenie na ilość wolnego miejsca w Multimanie. Zaciekawiło mnie że pomimo wrzucenia tylko 240 gb na dysk pozostało mi tylko 50 gb wolego miejsca, co łatwo obliczyłby nawet pierwszoklasista, nie wynosi razem 460 gb. Sprawdzałem w informacjach systemu XBM i tam jest napisane że mam 460 gb.
I tu następuje moje pytanie, czy możliwe że konsola nie stworzyła partycji na całym dysku tylko na tych 290 gb a reszta jest nie przypisana? Myślałem także by w programie na komputerze usunąć tą partycję i jeszcze raz sformatować dysk na konsoli, lecz przyznam że trochę boje się bricka ponieważ głupi nie zainstalowałem całych tych Flag QA gdyż nie ogarniałem po co one są. I ostanie pytanie, czy szansa bricka przy formatowaniu dysku jest duża?
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc i życzę Wszystkim wesołych świąt



