5 minut po włączeniu wyskoaczył mi napis komunikat konsola sie przegrzała i sama sie wyłączyła - zaczeła migać czerwona dioda. po jakims czasie odlaczylem kabel znowu ja włączyłem i to samo. zadzwonilem do sprzedawcy to powiedzial zeby mu ja odesłać. wlaczylem po tym jeszcze raz dla pewnosci i chodzila gralem z pol godziny. sprawdzalem temperatury w menu i bylo cpu ok 65 i cos tam jeszcze chyba gpu 69. chcialbym zaczerpnąć rady ekspertów co o tym myslicie? co powinienem zrobic? konsola to slim model 25xx
kupiłem u kogoś kto zajmuje się downgradem, i mowil ze dal paste. mozliwe jest ze te nagle wylaczenie spowodowane jest nieostrożnym nalozeniem pasty? bo troche wertowalem neta, i ktos mial podobny problem ze konsola sie wylaczala i dioda migala.. wlasnie po zmianie pasty, to mu doradzili jak ma zrobic, jak ma nakladac paste, poprawil i bylo ok. nie chce tak szybko rozstawac sie z konsola ale chyba nie mam wyjscia, bo troche za nia zaplacilem i wypadaloby zeby chociaz z rok pociagla minimum.. moze jeszcze pogram przed wysylka zeby sprawdzic czy problem się powtórzy, nie chce też żeby tak było że odeśle i dosane ja z powrotem z nic nie naprawionym.
dodam ze fan dosc glosno chodzil czasami, ale dysk najglosniej, to chyba norma w tych konsolach jezeli chodzi o prace dysku?
sprawdzalem jeszcze temp, po pol godziny gry cpu 66 rsx 73.
powiem tylko że kupiłem u handlarza konsolami z allegro. a na tym forum wcześniej wyczytałem że zajmuje się downgradem wpisujac jego nick w wyszukiwarce. nie chce mu robic niepotrzebnej anty-reklamy jezeli podejdzie do sprawy profesjonalnie i mi wymieni na inna spawna w 100% no nic dzisiaj odsylam, powiem co będzie dalej
No napewno nie zatrzymuj jej w takim stanie. Odsylaj i domagaj sie sprawnej z gwarancja rozruchowa ok dwa tygodnie. Bedziesz mial czas na sprawdzenie jej w boju
odesłałem i sprzedawca stwierdził że u niego pracuje po godzinnej grze w granicach 55 stopni co mnie zdziwiło. powiedział że być może konsola miała mały przewiew u mnie. a akurat miałem ją na pustym stole w środku pokoju, okno było otwarte, więc wątpię. inna konsole otrzymałem i ogólnie ciszej pracuje dysk i wszystko, jednakże po godzinnej grze znowu mi pokazalo 70 stopni, nie jest to jak na tamtej 79 ale mimo wszystko... sciagnalem program ktory nazywa sie, gamesonic control fan untility - ustawilem na automatyczne dopasowanie pracy wenylatora do temperatury i po 7godzinnej grze jest 60 stopni wiec chyba ok? jednakże nie daje mi spokoju że na fabrycznych ustawieniach tak sie przegrzewalo być może zajechana konsola była albo uwierzyć sprzedawcy i problem leży po innej stronie?
może to banalne ale przyjrzałem się kablowi zasilającemu którego nie wymieniłem (odesłałem tylko konsole). jest to kabel firmy chinskiej i-sheng, i ma slady pogryzienia, chyba przez malego psa, na konsoli pisze 220-240v 50/60hz ~1a. a na kablu natomiast 2,5a 250v~ a na jego objętości coś tam 300v 75°. teraz pytanie, może być tak że ten kabel jest niekompatybilny do mojego modelu konsoli? bo z tego co sie orientuje to polskie kable c8 do notebookow maja ok 230v.
Temperatura jak najbardziej ok,moja na automatycznym dochodzi do 75 ,tak sony to ustawiło.Ogólnie jak gram to mam wentylator w webman'ie ustawiony na 36 i temperatura cpu 69/71 rsx 68/69