Cześć! Od piątku jest u mnie bratanek, dałem mu pograć na konsoli a ja poszedłem zająć się obiadem. Dzisiaj kiedy odpaliłem multimana ten nieźle przycinał (Muzyka w tle co jakiś czas "szarpała" albo zatrzymywała się na kilka sekund) i sama konsola łapała zwiechę na 2 sekundy co jakiś czas. Gra odpalała się z 10 sekund z multimana, a jak już ją włączyłem, to mam czarny ekran. Próbowałem kilka gier, Skate 2, 3, GTA 4, GTA 5, i nic. Dodam jeszcze że jak konsola łapała czarny ekran, to jedyną opcją żeby wyjść z gry to wyłączenie konsoli, ta "beepnęła" trzy razy i się wyłączyła. Mam wrażenie że coś zostało zmienione w rebug toolbox bo to była ostatnia włączona aplikacja. Co mam zmienić, żeby znowu konsola chodziła prawidłowo? (Ew. Może być coś zmienione w debug settings, ale wątpie żeby dzieciak się tam dostał :p)
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź!
Wysłane z mojego AMN-LX9 przy użyciu Tapatalka