Kilka dni temu grając rozładował mi się pad więc podłączyłem go przez kabel i jednocześnie grając na nim ładował się. Do tego w jedno usb miałem wpięty hdd więc zasilanie również z konsoli. Sumując w pierwszym usb hdd ata (0.5A * 5V = 2.5 W) a w drugim pad ładujący się i jednocześnie używany do grania (tutaj nie wiem czy blutu działa czy jest wyłączone i leci przez kabel), uruchomiłem gre z hdd na usb i po chwili zwiecha. Posprawdzałem czy aby hdd nie padł przypadkiem ale wszystko było dobre, na próbę wypiąłem kabel od ładującego się pada i hdd zaczął normalnie działać. Nawet w xmb hdd miał problemy z utrzymaniem mocy i co chwilke się wyłączał co skutkowało że konsola miała problemy z rozpoznaniem listy gier.
Tak zastanawia mnie jedna rzecz, nie wiem ile wat ma ten zasilacz ani też ile średnio bierze konsola w spoczynku ale chyba powinien wydolić w taki przypadku gdzie hdd bierze ledwo co 5W, ładujący pad też pewnie około 5W a sama elektronika konsoli pewnie nie pobiera 100 % z zasilacza w spoczynku.
Mam również problem z utrzymaniem zasilania w 1TB hdd który ma swoje zasilanie z zewnątrz i dodatkowo wpięty na usb ma problemy z utrzymaniem mocy i co 30 sek. wyłącza się i załącza.
Czy ten zasilacz w konsoli nie powinien być choć troszke bardziej wydajny jeśli chodzi o ten mój przypadek z tym hdd na usb i ładującym padem ? Czy ten zasilacz akurat ma mocy na styk ? Jeśli to ważne to Slim 2504.